Zieleni się, wiośni się nareszcie :)
Tę wiosnę uchwyciłam w wiosennych drzewkach z dłoni naszych dziewczynek.
Tym samym zatrzymałam na zawsze wspomnienie sześciomiesięcznej rączki coraz sprawniej chwytającej rozmaite przedmioty, świetnie trafiającej do buzi i z wielką uwagą i skupieniem oglądanej z perspektywy kilku zaledwie centymetrów.
I wspomnienie rączki sześcioletniej kaligrafującej pierwsze litery, malującej palcami, nimi też rachującej. Rączki nakrywającej do stołu, głaszczącej młodszą siostrę, wciąż trzymającej rękę mamy na spacerze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz