29.11.2014

Dawno, dawno temu...

      Była niepozorna i cicha. Całe lata wmawiano jej "siedź w kącie, a znajdą cię" i całe lata w to wierzyła. Jej dni jeden za drugim mijały bezpowrotnie. Jeden do drugiego bliźniaczo podobny. Przeżywany dla innych, nie dla siebie. Rutynowe czynności, pojedyncze ulotne radości.
      Czy była szczęśliwa? - nie. Czy była nieszczęśliwa?  - nie. Nie wiedziała, nie pytała o to siebie. Nie pytała, czego chce, czego pragnie.Dokąd zmierza, czego szuka. Żyła jak w letargu, w pół - śnie, nie do końca na jawie.
      Ale nadszedł dzień, w którym się przebudziła. Poczuła,że nie chce być dłużej marionetką. Że odtąd chce żyć życiem prawdziwym.





Uszyta dawno temu, czkała na swój czas, by pokazać się światu. Po swoim przebudzeniu.

19.11.2014

Lubię to !

      "Nie mam co na siebie włożyć!" A masz jakieś 60 min - to po kłopocie, bo tyle czasu potrzeba na skrojenie i zszycie bluzki "by Insomnia hande made" za ok. 1/4 ceny ;)
      Lubię to! Nawet bardzo.




11.11.2014

Trio.

      Poleciały i doleciały. Już dziewczynki je pokochały : Emiliy, Natalie & Vicoria.
Każda inna, każda ma swój styl i gust. Tak więc powstały trzy różne lale: pierwsza czarna jak heban, druga słodka jak czekolada, trzecia srebrzystoszara jak mgła.
      Siostry i przyjaciółki. Powierniczki sekretów i towarzyszki zabaw. Opiekunki i nauczycielki. Pocieszycielki i małe pomocnice. Podróżniczki i miłośniczki domowego zacisza.
      O kim mowa? O lalach czy dziewczynkach? ;)