6.02.2013

Była książeczka, jest i zakładeczka.

      Prawdziwy mól książkowy zakładkę musi posiadać. Oczywiście zakładka zakładce nie równa, bo czy to będzie bilet autobusowy, ulotka, papierek po batonie czy PRAWDZIWA zakładka kupiona np. w księgarni, dla niektórych miłośników czytania w ogóle nie ma znaczenia.
       A dla mnie ma, więc sobie uszyłam i nie tylko sobie. Wiele ich już rozdałam, wielu nie sfotografowałam.  Miło mi widzieć czy słyszeć,że tę zakładkę obdarowany używa.

To kilka sfotografowanych wersji damskich:









A to mój mały mól książkowy:


1 komentarz: