Każdy szczegół jej wyglądu jest dopracowany i szczegółowo dobrany. Każde jej słowo i gest są dobrze przemyślane, by nikogo nie uraziły. Po pracy kilka razy w tygodniu odwiedza samotnych. Z półrocznym wyprzedzeniem myśli o świątecznych prezentach dla ubogich. Po powrocie do domu podaje obiad, piecze pachnące ciasta, pomaga dzieciom odkrywać to, co dla nich nieznane. Starannie prasuje każdą koszulę i dobiera krawat. Zatroskana o innych, stale przejęta, biegnie z pomocą. Zawsze dla wszystkich ma wszytko przygotowane.
Tylko o samą siebie nie umie się zatroszczyć, więc czasem w środku nocy płacze po cichutku...
Samotna wśród ludzi...
I kolejna Królisia zamieszkała u małej dziewczynki. Choć kolejna, to jedyna i niepowtarzalna.
piękne słowa, cudne szmacianki
OdpowiedzUsuń