29.09.2013

W mojej odnowionej "szwalni".

      Po wakacjach zostały nie tylko wspomnienia, zdjęcia i pamiątki.
W trakcie mojej i dziewczynek nieobecności w domu, mąż odświeżył mój szyciowy pokój : pomalował ściany, zrobił nowy blat roboczy z urokliwym elementem aranżacyjnym - nogami od starej Singerki i wykonał dodatkowe szafki na tkaniny, które wypadają mi już z szafy :) No tak to jest - żeby ktoś mógł odpoczywać, ktoś inny musi pracować. Bardzo mu jestem wdzięczna.
      Ja tymczasem obrazek sobie uszyłam, pasuje idealnie.

 






25.09.2013

Z żyrafą w świat.

      Żyrafy są mi bliskie za sprawą Porozumienia bez Przemocy (NVC). Okazuje się, że nie tylko ja darzę je miłością wielką, i nie tylko ja pracuję nad językiem empatycznej komunikacji, której jest ona symbolem, co mnie ogromnie cieszy. Coraz więcej w moim otoczeniu "raczkujących żyraf" :)
      No bo któż nie chciałby żyć w świecie pełnym szacunku, zrozumienia, akceptacji? Któż nie chciałby budować bogatych i autentycznych relacji? Czasem tylko nie wiemy, jak to zrobić, jak wyzbyć się toksycznych schematów i nawykowych reakcji. Tu z praktyczną pomocą przychodzi Żyrafa Marshala Rosenberga.
Tę na torbie posłałam w świat, tak jak i on swoją metodę.


Żyrafa jest uśmiechnięta i otwarta na ludzi.




Z długą szyją - dla lepszej perspektywy.


Torba z usztywnioną podszewką,


mieszcząca format A4 w pionie i poziomie,


z praktyczną kieszonką na telefon,


z regulowanym uchwytem.


16.09.2013

Dla Wiktora.

Mały Wiktor po śniadaniu,
patrzy, słucha - leci pszczoła
i doń woła:


- Hej chłopaku, chodź no ze mną!
Pokażę ci świat wspaniały.


Tu muchomor stoi.
Patrz! On w grochy cały.


Tam zebra w paski
kopytami głośno stuka.


Nieopodal rybka pływa w stawie


I kot czarny na nią czyha.


Popatrz w niebo -
balon chmurę goni.


A tu serce - całe twoje,
jak na dłoni.


Guziki, kamyki, ryż, woreczek,ocieplina, tasiemki dostarczą nowych i ciekawych wrażeń małemu odkrywcy.

13.09.2013

Szkoła woła.

      Pełna obaw, ale i nadziei; z lekkim niepokojem, ale i podekscytowaniem; z tęsknotą, ale i radością moja Jula 1 września rozpoczęła nowy etap swojego życia. Na tę nową drogę wzięła z sobą worek. Obok plecaka, piórnika, niejednego podręcznika... Worek na kapcie i worek na nowe doświadczenia. Oby były ubogacające.