12.07.2013

Pocztówka z Chorwacji.

      Jesteśmy tu znów, w poszerzonym składzie. To nasze miejsce na ziemi (dopóki nie znajdziemy być może innego). Słońce, ciepłe morze, cykady, lekkie ubranie, japonki, owoce morza i ziemi, wino i lody.
      Pierwsza podróż tutaj to nasza poślubna, osiem lat temu, kiedy zapakowaliśmy się we dwoje do auta marki tico i ruszyliśmy w podróż  marzeń. Nie wiem, jak nam się to udało bez klimatyzacji ;) Przemierzyliśmy wtedy niemal całą Chorwację wzdłuż i wszerz. Potem wracaliśmy jeszcze kilka razy i jak widać tak nam zostało.A przy okazji każdą kolejną rocznicę ślubu spędzamy w innym zakątku Europy lub Chorwacji.
      Julka pławi się w Adriatyku pod czujnym okiem taty i zbiera muszle. Mania smakuje słony smak wody morskiej i owoców morza.Ja ładuję akumulatory  na słotną jesień i mroźną zimę, choć podobno i na deszczowe lato. Złapałam też kilka szyciowych inspiracji.
      Są tu z nami konik morski Błękitek, krab Fernando, mieszkaniec muszli i rozgwiazda Fantazja. Pozdrawiamy wakacyjnie, leniwie :)






2 komentarze: