21.07.2013

Kieszonkowiec.

      Wróciliśmy.  Zadowoleni, opaleni, wypoczęci z pięknymi wspomnieniami.
A w czasie długiej podróży po raz kolejny niezawodne okazały się kieszonkowce. Julki już długo używany i Mani - nowiutki i czyściutki. Znakomicie sprawdzają się na zabawki, książeczki, kolorowanki, kredki, przekąski czy wodę. Wszystko "pod" i w zasięgu ręki :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz