18.03.2013

Dobrana z nich para.

      Ta historia zaczęła się inaczej niż w Raju. Najpierw pojawiła się Ona - delikatna, w kusej sukienuni z nieśmiałym uśmiechem na ustach. Natychmiast ujęła nas swym urokiem i wdziękiem. Z czasem jednak uśmiech zaczął znikać, bo doskwierała jej samotność.
      Wtedy pojawił się On - wysoki, smukły, z pasją i marzeniami. To była miłość od pierwszego spojrzenia. Zamieszkali przy Komodzie, podróżowali wiele, snuli plany. Ona uczyła go codziennej zwyczajnej życzliwości, On zaraził ją pogodnym nastawieniem do życia. Ona dzieliła z nim troski i radości, On ją wspierał i chronił. Ona śmiała się perliście z jego żartów, On wzruszał się, widząc jej dobroć. I zdarzają im się konflikty, różnice zdania i to ich jeszcze bardziej ubogaca.
Żyją jedno dla drugiego, ale i dla siebie; szczęśliwi.






1 komentarz:

  1. Nie wiem co mi się bardziej podoba: zające czy ich historia :)

    OdpowiedzUsuń