27.12.2013

Świąteczny czas.


      Świąteczny czas  - sprzątania, gotowania, pieczenia, oczekiwania, obdarowywania i spotkania. I oczywiście szycia :) Dla nas zaczął się z pierwszym dniem adwentu, trwa cały grudzień.
      W tym roku powstały świąteczne poduchy. By zmęczona głowa odpoczęła, zatroskana odetchnęła, dziecięca się przytuliła. Rozmarzona odpłynęła, roztargniona ochłonęła, smutna się wypłakała. Mamy nadzieję, że obdarowani będą mieli dobre sny, bo my wypełniliśmy poduchy także dobrymi myślami.












14.12.2013

O mój Aniele.

      Lubię anioły. Od dawna. Nie tylko na Boże Narodzenie. Są u nas w domu szmaciane, gliniane, drewniane... Wierzę w ich opiekuńczą obecność. Ten też dostał w opiekę małą dziewczynkę.






9.12.2013

Fiorelina

      Jej filigranowa i subtelna postać budziły powszechną sympatię. Ale to jej wrażliwość, wrodzona delikatność, takt i uważność otwierały przed nią serca nie tylko przyjaciół i krewnych. Umiała słuchać. Gdy ktoś zaczynał swoją opowieść, cała stawała się słuchaniem. Nie było tam Jej -  z całym natłokiem spraw, piętrzących się problemów, własnym bagażem doświadczeń. Był drugi człowiek.Z niespokojną duszą, złamanym sercem, z kulą u nogi, ze strachem w oczach. Nie dawała złotych rad, nie sprzedawała taniej pociechy, nie szukała szybkich rozwiązań - po prostu była. Tylko i aż słuchała.





5.12.2013

Azzurra.

      Mówili o niej: "nieśmiała", "wstydliwa", zamknięta w sobie", "szara myszka". Mówili to, co sobie o niej wyobrażali. Ona nie zaprzeczała i nie przytakiwała. Nie miało to dla niej większego znaczenia.                                                        Prawdą  jednak było to,że ze świata dorosłych uciekała do świata dzieci, by im towarzyszyć w poznawaniu świata. Stawać oko w oko z ich niezmąconą ciekawością, niegasnącym zachwytem, niesłabnącym entuzjazmem.
      Tam była u siebie - tryskająca energią, zaskakującymi pomysłami i sercem na dłoni dla każdego malca.